Młoda dama

Większość z nas nie wyobraża sobie wyjść z domu bez makijażu. Powodem jest to, że mając go na sobie czujemy się piękniejsze, pewniejsze siebie i bardziej seksowne. Jednak kiedy zauważamy, że nasza pociecha zaczyna podbierać nam kosmetyki i zaczynać przygodę z makijażem, często wydaje nam się, że jest na to jeszcze za młoda. A zatem jaka jest cezura wieku i kiedy możemy pozwolić dziewczynce ma upiększanie się kolorowymi kosmetykami?

Rozmowa przede wszystkim

Kiedy widzimy, że córka ukradkiem zaczyna się malować, powinnyśmy przeprowadzić z nią rozmowę, udzielić wskazówek i powiedzieć, jakich kosmetyków może używać, a z jakimi powinna jeszcze poczekać. Nastolatka może np. podkreślać swoją urodę błyszczykiem i tuszem do rzęs, ale już niekoniecznie różem czy cieniami do powiek. Dużo zależy też od rodzaju cery. Jeżeli dziewczynka boryka się z trądzikiem, to nic dziwnego że chce ukryć krępujące niedoskonałości. W tym celu powinnyśmy pomóc wybrać jej najlepszy podkład kryjący, przeznaczony do młodej cery i taki, który nie będzie obciążał.

Najlepszy podkład dla nastolatki

W drogeriach mamy ogromny wybór podkładów. Dla nastolatki najlepszy podkład będzie taki, który został stworzony z myślą o delikatnej cerze dziewcząt wkraczających w dorastanie. Przy problemach trądzikowych jego kupno powinnyśmy poprzedzić wizytą u dermatologa. Może się okazać, że zamiast fluidu poleci on korektor i sypki puder, dzięki czemu skóra w większym stopniu będzie mogła oddychać. Z kolei dla nastolatek, które chcą tylko poprawić koloryt cery, idealny będzie pielęgnujący krem BB. Przy czym przyjmuje się, że do 12-13 roku życia dziewczynki w ogóle nie powinny się malować.

Co wybrać do nakładania podkładu?

Jeśli nastolatka zaczęła stosować podkład, warto podpowiedzieć jej co jest najlepsze do nakładania podkładu. A oczywiście do nakładania podkładu najlepsza jest gąbeczka blender… Warto uczulić młodą kobietkę, aby pamiętała o regularnym czyszczeniu akcesoriów do makijażu, ponieważ w innym razie, używanie brudnych gąbek czy pędzli może przyczynić się do powstawania niedoskonałości.